Rozdział 1059: Przebranie
„Wyprowadzę Brandona tylnymi drzwiami. Czekanie tutaj, aż wyjdą, zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem”. Janet przeszukała torby, które właśnie spakowała, mówiąc. Odwracając się, powiedziała: „Sean, potrzebuję, żebyś kupił dwa kapelusze”.
Sean dotknął tyłu głowy. Nie miał pojęcia, co Janet chciała zrobić, ale zrobił, jak mu kazano i kupił dwa kapelusze.
„Oto czapki. Więcej reporterów czeka teraz na zewnątrz”. Seanowi trzęsły się palce, gdy zamykał drzwi. Dyszał i odwrócił się, ale Brandona nie było na oddziale.