Rozdział 1011: Wyślij mnie do domu
Janet ponownie przeskanowała teren z podniesionymi brwiami podejrzliwości. Ludzie ciągle wchodzili i wychodzili z sali bankietowej. Nie znała żadnej z tych osób i nie rozpoznała żadnej z ich twarzy.
Nikt inny nie wydawał się podejrzany, gdy się rozglądała. Wtedy pomyślała, że prawdopodobnie sobie coś wyobraża, bo była zmęczona.
Janet, która czuła się już znacznie lepiej, podniosła się i spojrzała na Dereka. „Ty kontynuuj towarzyskie spotkania. Ja będę czekać na mojego ochroniarza przy drzwiach”.