Rozdział 95: Może jest wyłączony
Henry rzeczywiście znał lokalizację cukierni.
Po wyjściu Sophii nie poszedł do cukierni.
Wsiadł do samochodu, zawahał się przez chwilę, a potem zadzwonił: „Kevin, wróciłem. Później muszę złapać samolot. Zapytaj Daniela, czy jest wolny. Jeśli nie, proszę, odprowadź mnie do szpitala, żebym zobaczył Lily”.