Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 351 Mamo, przytul mnie
  2. Rozdział 352 Czy mogę prosić o ten taniec?
  3. Rozdział 353 Spełnij życzenie
  4. Rozdział 354 Zgadnij
  5. Rozdział 355 Więcej prezentów i niespodzianek
  6. Rozdział 356 Śmierdzący tatuś
  7. Rozdział 357 To jest dość niewygodne
  8. Rozdział 358 Obecnie
  9. Rozdział 359 Rozmowa
  10. Rozdział 360 Rodzina
  11. Rozdział 361 Tajny
  12. Rozdział 362 Rozchmurz się
  13. Rozdział 363 Koniec wakacji
  14. Rozdział 364 Przyjęcie urodzinowe
  15. Rozdział 365 Prywatne świętowanie
  16. Rozdział 366 Historia
  17. Rozdział 367 Zmartwiony
  18. Rozdział 368 Argument
  19. Rozdział 369 Białe kłamstwo
  20. Rozdział 370 Plan Stonesów
  21. Rozdział 371 Perswazja
  22. Rozdział 372 Perswazja nie powiodła się
  23. Rozdział 373 Zła sytuacja
  24. Rozdział 374 Odmowa
  25. Rozdział 375 Swatka
  26. Rozdział 376 Kathleen
  27. Rozdział 377 Odparcie
  28. Rozdział 378 Tęsknota
  29. Rozdział 379 Anulowanie
  30. Rozdział 380 O miłości
  31. Rozdział 381 Przybycie Mikołaja
  32. Rozdział 382 Kolacja
  33. Rozdział 383 Przesłuchanie
  34. Rozdział 384 Lunch
  35. Rozdział 385 Wieczór
  36. Rozdział 386 A Wykonanie
  37. Rozdział 387 Zakończenie wykonania
  38. Rozdział 388 Atimeforus
  39. Rozdział 389 Napad złości
  40. 390 Rozmowy rodzinne
  41. Spotkanie Rozdziału 391
  42. Rozdział 392 Sabotaż
  43. Rozdział 393 Ciepła noc
  44. Rozdział 394 Rozkosz
  45. Rozdział 395 Kpina
  46. Rozdział 396 Zawał serca
  47. Rozdział 397 Hospitalizowany
  48. Rozdział 398 Zmartwienia
  49. Rozdział 399 Obawy
  50. Rozdział 400 Niechciana wizyta

Rozdział 2 Konfiguracja

Pięć lat później Tessa siedziała w salonie luksusowego prywatnego jachtu, brnąc przez fale rozległego, lśniącego, błękitnego morza. Trzymała rękę na skrzypcach w kolorze mahoniu i cicho je stroiła.

Pozostali członkowie orkiestry zajęli wokół niej swoje miejsce, rozmawiając między sobą z przejęciem o właścicielu tego właśnie jachtu, którym okazał się rozsławiony Mały Książę rodziny Sawyerów.

Plotka głosiła, że Mały Książę był już wart miliardy, mimo że miał zaledwie cztery lata, a jego pradziadek — Stary Mistrz Sawyer — nie krył się z świętowaniem urodzin chłopca. W rzeczywistości ten właśnie jacht był prezentem dla Małego Księcia i kupił go bez mrugnięcia okiem.

„Hej, dlaczego myślisz, że Sawyerowie wybrali naszą orkiestrę do występu podczas obchodów urodzin Małego Księcia? Przecież jest mnóstwo innych orkiestr sławniejszych od naszej!”

„Kto wie? Słyszałem tylko, że to Mały Książę osobiście nas wybrał do występu dzisiaj. To tylko dzięki niemu możemy wystąpić na tak wspaniałym jachcie, a nasze honorarium za to wydarzenie praktycznie wzrosło czterokrotnie!”

Na wzmiankę o tym pozostali członkowie orkiestry zaczęli wyrażać swoją zazdrość. „Wszyscy powinniśmy mieć tyle szczęścia, mając tylko jedną dziesiątą bogactwa Małego Księcia. Pomyśl, jak łatwe byłoby wtedy nasze życie!”

„Los sprzyja niektórym bardziej niż innym, a Mały Książę, jak się wydaje, przyjął prawie wszystkie łaski! Nasza zazdrość o małego chłopca to wszystko, co mamy na swoim koncie”.

……

Słysząc to, Tessa poczuła, jak kąciki jej ust unoszą się w gorzkim, pozbawionym humoru uśmiechu. Rzeczywiście, pomyślała ponuro, są tacy, których przeznaczenie sprzyjało i obdarzało zwycięstwem od momentu narodzin, tak jak Mały Książę z Rodziny Sawyerów.

Potem byli tacy jak ona , którzy zostali w tyle, zanim sędzia zdążył strzelić ślepaka i rozpocząć wyścig. Ojciec Tessy był śmieciem, który wygłupiał się za plecami żony i ignorował wszystkie rzeczy, które dla niego zrobiła, porzucając ją i zapominając o ich przeszłych wspólnych zmaganiach, gdy tylko jego biznes osiągnął szczyt sukcesu.

Kiedy matka Tessy zmarła, Tessa i Timothy mogli liczyć tylko na siebie.

W rezultacie Tessa była zmuszona sprzedać własne ciało i krew, aby zdobyć pieniądze na leczenie Timothy'ego. Nigdy nawet nie zobaczyłam swojego dziecka… pomyślała z żalem. Za każdym razem, gdy jej o tym przypominano, przeszywający ból rozrywał jej serce, grożąc rozerwaniem jej na strzępy.

Teraz, gdy o tym pomyślała, jej dziecko powinno skończyć cztery lata w tym roku, czyli mniej więcej w tym samym wieku co Mały Książę. Nawet nie wiem, czy to przystojny chłopiec, czy urocza dziewczynka. Nie wiem, gdzie podziało się dziecko ani czy czuje się dobrze...

Nagle jej oczy zaszły mgłą, a ona nie mogła powstrzymać mrowienia w nosie, które sygnalizowało nadchodzące wodniste poty.

Właśnie wtedy przenikliwy krzyk wyrwał Tessę z zamyślenia. „Tessa! Co ty tu robisz?”

Mgła w oczach Tessy rozwiała się, gdy odwróciła się w kierunku głosu i zobaczyła kogoś, kogo wolałaby nigdy nie widzieć przez resztę swojego życia — Sophię Reinhart!

Sophia była ubrana w elegancką suknię wieczorową, a jej twarz była delikatnie umalowana. Jej broda była wyniosła, gdy spojrzała z góry na Tessę, tak jak sześć lat temu.

Tessa skrzywiła się z obrzydzeniem na widok Sophii, gdyż nie spodziewała się jej tu spotkać.

„Ha! Więc to naprawdę ty!” Upewniwszy się, że kobietą w salonie jest Tessa, Sophia podeszła do niej, a dźwięk jej szpilek uderzających o podłogę rozniósł się echem po całym pokoju. Kiedy zatrzymała się przed Tessą, prychnęła arogancko: „Nie sądziłam, że jeszcze żyjesz. Cóż, byłam pod wrażeniem, że ty i ten twój bezużyteczny brat umarliście dawno temu!”

Timothy… Tessa zacisnęła zęby. Gdyby Sophia i jej matka, Lauren, nie pozbawiły Timothy'ego funduszy medycznych w tak brutalny sposób, Tessa nigdy nie musiałaby urodzić dziecka tego mężczyzny, a co dopiero przejść przez spustoszenie związane z rozstaniem z własnym ciałem i krwią.

Ten okrutny duet matki i córki jest odpowiedzialny za wszystkie moje tragedie!

Nienawiść błysnęła w oczach Tessy, gdy odpowiedziała sarkastycznie: „Jeśli ty i twoja suka matka wciąż żyjecie i macie się dobrze, to oczywiście Timothy i ja też jesteśmy w porządku. Czekamy tylko, aż piorun uderzy w wasze bezduszne wiedźmy!”

„Ty…” Sophia nie mogła znaleźć słów, oszołomiona ripostą Tessy. O ile pamiętała, Tessa zawsze była zbyt nieśmiała i niepewna siebie, by się bronić. „Minęło zaledwie kilka lat, odkąd widzieliśmy się ostatni raz, ale wygląda na to, że czas naprawdę uczynił z ciebie okrutną jędzę”.

„Nie, nie jestem tak okrutna jak ty i twoja matka” – odpowiedziała chłodno Tessa.

Teraz jej priorytetem było upewnienie się, że występ odbędzie się bez zakłóceń, a to nie był czas na rozpamiętywanie przeszłości. Mając to na uwadze, wstała, aby znaleźć ciche miejsce do ćwiczeń, nie chcąc spędzać ani minuty dłużej z tą szpetną osobą, jaką była Sophia.

Z drugiej strony Sophia jeszcze bardziej się wściekła na widok pełnej wdzięku obojętności Tessy. Nie mogła nie przypomnieć sobie, jak ciężko pracowała razem z matką, żeby wyrzucić Tessę i Timothy'ego z Rezydencji Reinhartów.

Myślała, że wygrała. Ale z jakiegoś powodu nadal czuła się, jakby była pod Tessą, nawet gdy stała przed nią, cała olśniewająca i wystrojona.

Niezależnie od tego, czy chodziło o wygląd, czy o wdzięk, Tessa była prawdziwym zwycięzcą!

Na myśl o tym w oczach Sophii błysnęła zazdrość. Ma zgnić na ulicy, gdy tylko wyrzucimy ich z rodziny! Jak śmie pojawiać się tutaj na tym wystawnym wydarzeniu, jakby świat był jej ostrygą?

Spojrzenie Sophii padło na niezwykle cenne skrzypce , które Tessa właśnie niosła, a złośliwość zabarwiła jej rysy. Rozejrzała się, aby upewnić się, że nikt nie zwraca na nią uwagi, i wysunęła stopę na podłogę.

„Ach!” Potykając się, Tessa rzuciła się do przodu, zapadając się pod wpływem grawitacji, gdy bezceremonialnie rozbiła się o podłogę . Po jej upadku skrzypce wydały bezdźwięczny pomruk, gdy przewróciły się na przestrzeń przed nią.

Z uszkodzonych skrzypiec wydobywały się wysokie dźwięki, gdy dwa akordy naprężyły się i pękły w szybkiej kolejności.

Przypadkowo Trevor Oswald — kierownik orkiestry — wszedł przez drzwi w tym momencie i kiedy zobaczył scenę przed sobą, cała krew odpłynęła mu z twarzy. Przerażony wykrzyknął: „Tessa! Nie mogę uwierzyć, że złamałaś skrzypce! To pani Sawyer pożyczyła nam je z dobrej woli, a jest ich tylko jedna na całym świecie! Nie bylibyśmy w stanie za nie zapłacić, nawet gdybyśmy sprzedali całą orkiestrę!”

Tessa zbladła. „N-to nie była moja wina!” Zerwała się na nogi i odwróciła, by spojrzeć na Sophię złowrogo, warcząc: „To była jej wina! To ona mnie celowo potknęła!”

„Ja? Nie zmyślaj kłamstw, żeby kryć własny tyłek!” Sophia podniosła ręce, zaprzeczając oskarżeniom z całkowitą niewinnością. „Potknęłaś się o własne nogi, więc nie oskarżaj mnie o swój błąd!” Następnie skrzyżowała ramiona, patrząc na Tessę z diabelskim rozbawieniem. „Gdybym była tobą, od razu poszłabym przeprosić panią Sawyer i błagać ją o wybaczenie, a potem całkowicie opuściłabym orkiestrę. Jestem pewna, że nie chcesz, żeby twój wypadek zrujnował reputację orkiestry”.

„Ona ma rację! Chodź ze mną teraz, pójdziemy poprosić Madam Sawyer o wybaczenie”. Trevor sięgnął po nadgarstek Tessy i zaczął wyciągać ją za drzwi. „Poza tym nie musisz wchodzić na scenę po tym wszystkim. Nasza orkiestra nie potrzebuje tak niezdarnego muzyka jak ty, więc wyjdź po dzisiejszym występie!”

Opuścić orkiestrę? To sprawiło, że krew Tessy zmroziła się, a jej twarz pobladła, gdy dziko pomyślała: Nie! Jeśli stracę tę pracę, nie będę miała pieniędzy, żeby wyżywić siebie i Timothy'ego. Nie mogę opuścić orkiestry!

„Panie Oswaldzie, ja naprawdę nie—”

Ale gdy już miała z całych sił bronić swojej sprawy, z progu dobiegł dziecinny, ale spokojny i zbiorowy głos. „Dlaczego to ona ma przepraszać ? Na jej miejsce powinna pójść ta pani!”

تم النسخ بنجاح!