Rozdział 119 Porwany
Gregory odruchowo złapał oddech i próbował się uwolnić, ale był tylko dzieckiem. Był zbyt słaby, by walczyć z dorosłym. Chwilę później zabrano go do samochodu, a porywacze natychmiast odjechali.
Po tym, jak członek załogi uzyskał pozwolenie Trevora, wróciła, aby zabrać Gregory'ego do sali prób, ale nie było go w sali gościnnej. Rozejrzała się, ale nigdzie go nie było, więc zapytała recepcjonistkę. Recepcjonistka powiedziała, że Gregory poszedł do toalety. Członek załogi wzruszył ramionami i poszedł pracować nad innymi rzeczami.
Pół godziny później Tessa dostała przerwę i wyszła, żeby zobaczyć Gregory'ego, ale nigdzie go nie było. Pomyślała, że poszedł się bawić gdzie indziej, więc przeszukała teren, ale nadal nie mogła go znaleźć. Zaniepokojona zapytała członka załogi, gdzie jest Gregory.