Rozdział 114 wydany
Gregory trzymał ją za rękę i patrzył na nią, czując niepokój. „Pani Tessa…”
Tessa uspokoiła się i zapewniła chłopca: „Jestem w porządku. Płaczę łzami radości”. Pociągnęła nosem i wyjęła długopis z torby, a następnie podpisała umowy. Tessa spojrzała na Nicholasa i powiedziała: „Uwolnij go. Nie chcę się już z nimi mieszać. I dziękuję ci za to”.
Nicholas skinął głową, po czym zawołał Edwarda. „Uwolnij Silasa”.