Scarica l'app

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Inspekcja
  2. Rozdział 2 Proszę mnie
  3. Rozdział 3 Ta haniebna noc
  4. Rozdział 4 Obowiązki żony
  5. Rozdział 5 Znajdź tę kobietę!
  6. Rozdział 6 Jak śmiesz uwodzić mojego męża
  7. Rozdział 7 Czy mam ci ją podarować?
  8. Rozdział 8 Ciąża
  9. Rozdział 9 Scott broniący Kairi
  10. Rozdział 10 Jesteś w ciąży

Rozdział 5 Znajdź tę kobietę!

"Ja wiem."

„Od jutra będziesz pracować u boku Scotta jako jego asystent.”

Słysząc to, Kairi spojrzała w górę ze zdziwieniem. „Ale...”

„To już postanowione. Od jutra, kiedy Scott pójdzie do pracy, pójdziesz z nim i nigdy go nie opuścisz!”

Nie dając Kairi szansy na odmowę, Wielki Mistrz McCarthy podjął już decyzję i dał jej znak, żeby odeszła.

Mimo że nie chciała tego robić, Kairi postanowiła rzucić obecną pracę i zastosować się do ustaleń Wielkiego Mistrza McCarthy'ego, aby uniknąć niepotrzebnych sporów, które mogłyby zwiększyć ryzyko ujawnienia jej tożsamości.

Następnego dnia Wielki Mistrz McCarthy przybył i poprosił Scotta, aby zabrał Kairi do kompanii.

„Przedtem rozumiałem twoje obawy, że nie chcesz asystenta. Teraz, gdy Dulce jest twoją żoną, pozwól jej zostać z tobą i się tobą opiekować”.

Wielki Mistrz Mccarthy przemówił do Scotta tym samym tonem, którego użył do niej. Kairi poczuła się trochę dziwnie, ponieważ nie wiedziała, co się dzieje. Założyła, że więź między dziadkiem a wnukiem będzie lepsza.

Kairi poczuła ostre spojrzenie na swojej twarzy, gdy była pogrążona w myślach. Intuicyjnie wiedziała, kim on jest.

Scott rzucił jej drwiące spojrzenie. „Pewnie.”

Kairi była trochę zaskoczona, gdyż spodziewała się, że odmówi.

„Świetnie, więc możesz iść dalej.” Twarz Wielkiego Mistrza McCarthy'ego złagodniała.

Scott siedział na wózku inwalidzkim z pustym wyrazem twarzy. Darien skinął głową Wielkiemu Mistrzowi. „Wielki Mistrzu McCarthy, najpierw przejdziemy do firmy”.

"Zabierz ze sobą Dulce."

Kairi nie miała innego wyjścia, jak pójść za Scottem.

Gdy wyszli z sali i dotarli do ogrodu, Scott rzucił sarkastycznie: „Udało ci się bardzo szybko schlebiać staruszkowi. Czy czuwasz nade mną?”

Kairi zatrzymała się i zmarszczyła delikatne brwi.

„Nie rozumiem, o czym mówisz.”

„Ha!” Scott prychnął. „Lepiej, żebyś pozostał ignorantem na zawsze, albo…”

Scott nie dokończył zdania, ale Kairi wiedziała, że była to jawna groźba.

Kairi była trochę wściekła. Musiała rzucić pracę przez niego i teraz musiała go gonić cały dzień.

Początkowe porozumienie było takie, że nie będą mieli ze sobą nic wspólnego, ale teraz byli zmuszeni pracować razem. To wcale jej się nie podobało.

Przeszli całą drogę do bramy w milczeniu, gdzie czekał na niego transport Scotta. Jego samochód był specjalnie zaprojektowany, aby pomieścić wózek inwalidzki. Po tym, jak Scott usiadł w samochodzie, Kairi instynktownie pochyliła się, aby również wsiąść do samochodu. Jednak Darien ją zatrzymał.

„Pani Lowery, ten samochód jest przeznaczony wyłącznie do użytku pana Mccarthy’ego”.

Kairi zrobiła pauzę. „Co masz na myśli?”

Scott odwrócił się, by spojrzeć na nią z poczuciem kpiny w spokojnych i głębokich oczach. „Nie nadajesz się na moją asystentkę”.

Słysząc to, Kairi zmieniła twarz. „To dlaczego obiecałaś swojemu dziadkowi przed chwilą?”

Scott zignorował ją i oderwał od niej zimne spojrzenie. Darien pozostał bez wyrazu przez całą wymianę zdań i miał zamiar zamknąć drzwi, gdy Kairi wyciągnęła rękę, by go powstrzymać i zapytała Scotta: „Jeśli teraz wyjdziesz, co mam zrobić? Co mam powiedzieć twojemu dziadkowi?”

Gdy wspomniano o Wielkim Mistrzu McCarthym, coś zamigotało w oczach Scotta. Zmrużył oczy i spojrzał na nią groźnie.

„Darien, powiedz jej drogę. Ona może iść sama.”

Kairi była bez słowa i pomyślała: „Jak on mógł być takim palantem?”

Darien z pustym wyrazem twarzy podał jej trasę i obojętnie zamknął drzwi samochodu.

Scott spojrzał w lusterko wsteczne i zobaczył drobną postać stojącą przy bramie. Następnie odwrócił wzrok, rzucając tylko jedno obojętne spojrzenie.

Chwilę później pomyślał o czymś i jego cienkie usta zadrżały. „Jakieś wieści o kobiecie, którą prosiłem, żebyś znalazł?”

Darien odpowiedział przepraszająco, gdy wspomniano o tej sprawie: „Panie Mccarthy, na tej drodze nie ma żadnej kamery monitorującej, a tak się składa, że tego dnia padał ulewny deszcz. Było zbyt ciemno, aby wyraźnie widzieć przechodniów. Proszę jednak dać mi więcej czasu na rozwiązanie tej kwestii”.

Słysząc to, aura Scotta stała się jeszcze bardziej nieprzystępna. W jego przenikliwych oczach było ukryte okrucieństwo, gdy powiedział: „Minął miesiąc. Gdyby to zaplanowała, ta kobieta powinna już być w ciąży”.

Darien był zszokowany. Bezimienna kobieta, której nigdy nie widzieli, była w ciąży z dzieckiem pana McCarthy'ego? Darien stał się poważny, ponieważ nie była to sprawa do żartów.

„Rozumiem. Zorganizuję kogoś, kto będzie miał oko na szpital”.

Scott zmrużył oczy.

Nigdy wcześniej nie dotykał żadnej kobiety, a ta kobieta była jego pierwszą!

Dlatego musi ją znaleźć!

تم النسخ بنجاح!