Rozdział 240
„ Jak może być okrutny? Jeśli będę musiała się z nim zmierzyć, to też nie odpuszczę mu tego lekko. Dobrze, Vivian. Mam jeszcze spotkanie, więc na razie nie będę z tobą rozmawiać”.
„ Okej, pa, pa.”
Vivian wycofała swoją kwestię i przygnębiona usiadła na łóżku.