Rozdział 617 Rozmowy na poduszce (część pierwsza)
Po wyjściu Feltona Matthew siedział w przedpokoju, gapiąc się w jego nicość. Jego wyraz twarzy pozostał niewzruszony, nawet gdy Harper podeszła do niego po wyjściu Feltona.
„Co się stało, Matthew?” Harper zapytała łagodnym głosem. Kojący głos Harpera brzmiał jak muzyka dla jego uszu.
Matthew owinął ramiona wokół jej talii i zakopał głowę w jej ramionach. Jego czyny i wyrazy twarzy mówiły tysiąc słów o jego stanie umysłu, ale mimo to nie powiedział ani słowa.