Rozdział 451 Jej prawdziwe oblicze (część pierwsza)
W jednej chwili Leena poczuła się nieswojo. Myślała, że zachowuje się roztropnie, więc nie miała pojęcia, czy Howard już ją przejrzał. Mimo to bardzo starała się zachować spokój. „Nie rozumiem, o czym mówisz”.
„Nie musisz już udawać. Wiesz, co mam na myśli. Księcia Hoffmana tu nie ma, więc twoja sztuczka na mnie nie zadziała” – stanowczo stwierdził Howard.
Leena była zaskoczona, więc podniosła głos i krzyknęła: „Nie! Musi być jakieś nieporozumienie. Nie zapominaj, że książę Hoffman powiedział ci, żebyś się mną dobrze opiekowała”.