Rozdział 419 Felix się obudził (część druga)
„Dlaczego powinniśmy tacy być?”
„Czy Hoffman nie chce zdobyć przyczółka na dworze cesarskim?” Felix kontynuował z uśmiechem. „Pomogę mu zdobyć miejsce. Kiedy chcemy kogoś zdesperować, musimy wysłać go w niebo, a kiedy spadnie, będzie naprawdę zdesperowany”.
Cesarzowa natychmiast zrozumiała, co Feliks miał na myśli, mówiąc o zniszczeniu Hoffmana poprzez wyniesienie go do nieba. Hoffman przebywał w południowej domenie przez wiele lat, więc był bardzo naiwny co do realiów stolicy cesarskiej. Mógł przekupić tylko ludzi niższej rangi, którzy mogli mu niewiele pomóc. Wszyscy ci wysocy rangą urzędnicy należeli do frakcji cesarza i nie byli tak łatwi do przekonania, więc Hoffman musiał szukać gdzie indziej, aby osiągnąć swój cel. Chociaż przebywał w południowej domenie przez tyle lat, nie miał żadnych wielkich osiągnięć, którymi mógłby się pochwalić. W obecnym momencie, o ile Feliks da mu jakieś możliwości, z pewnością je wykorzysta.