Rozdział 352 Zwycięstwo nad Katrina (część druga)
Po chwili mężczyzna był przed nią. „Wasza Wysokość” powiedział uprzejmie.
„Doktorze Carl, nareszcie jesteś”. Katrina pochyliła się w miękkim fotelu, starając się wyglądać na chorą. „Czuję się słaba i bardzo niekomfortowo. Proszę, spójrz na mnie”.
„Tak, Wasza Wysokość”. Carl Huang wyciągnął chusteczkę. Kiedy Katrina podała mu rękę, przykrył ją i sprawdził jej puls. Był gładki i silny, zupełnie jak u każdej zdrowej osoby.