Rozdział 351 Zwycięstwo nad Katrina (część pierwsza)
Katrina spojrzała na pokojówkę ze zdziwieniem. „Judith, dlaczego tu jesteś?”
Judith poderwała się na nogi, by natychmiast paść na kolana w geście poddania. „Bardzo mi przykro, Wasza Wysokość. Proszę o wybaczenie. Bałam się, że księżniczka Harper zrobi ci krzywdę, więc ukryłam się, by podsłuchiwać”. Oczywiście próbowała przenieść podejrzenia na Harper, podkreślając jednocześnie swoją lojalność wobec Katriny i troskę o nią.
Harper spojrzała na nich z łagodnym uśmiechem, nic nie mówiąc. Katrina była na tyle mądra, żeby kazać wszystkim wyjść, ale Judith przynajmniej miała odwagę zostać w środku i podsłuchiwać. Katrina mogła domyślić się powodu, ale nigdy nie podejrzewała, że jej osobista pokojówka, szczególnie ta, którą miała od czasu wejścia do Pałacu Cesarskiego, okaże się szpiegiem.