Rozdział 294 Nawiedzenie (część druga)
„Jej Wysokość chciała, żebym ci powiedział, żebyś się nie martwił o jej bezpieczeństwo. Będzie dobrze. Na razie odkrycie prawdy jest najwyższym priorytetem, inaczej nie wiedziałaby, co robić dalej”. Prawdę mówiąc, Jack czuł się teraz tak bezradny. Nie miał pojęcia, co Harper miała na myśli. Jego zdaniem zawsze była tak dobra w spychaniu wrogów w otchłań, udając uśmiech przed nimi.
„Rozumiem. Wróć i powiedz jej, że wyślę jej wiadomość, jak tylko dowiem się prawdy”.
„Dziękuję bardzo, panie Zack”. Posiadając niezwykłe umiejętności latania, Jack bardzo szybko zniknął z pola widzenia. Tajni strażnicy Klanu Bu po prostu przymknęli oko na jego przybycie. Gdyby Jack nie pokazał strażnikom żetonu dostępu do Klanu Bu, zostałby schwytany na miejscu, gdy tylko wkradłby się do klanu.