Rozdział 191 Dary zaręczynowe (część druga)
„Załóż je. Myślę, że dobrze na tobie wyglądają” – stwierdził Matthew, a raczej nakazał, nie dając Harper szansy na odmowę. „Premier Charles”.
„Jestem tutaj” odpowiedział Charles.
„Przyszedłem dać mojej narzeczonej prezenty zaręczynowe. Proszę poprosić każdego nieistotnego, żeby wyszedł”. Tak naprawdę miał na myśli Carlsona. Carlson zawsze był odważny i lekkomyślny, ale wiedział, kiedy się wycofać, zwłaszcza gdy stawał przed ludźmi, którzy mieli większą władzę i wpływy niż on. Wiedział, że jeśli zachowa się lekkomyślnie w obecności Matthew, zostanie pobity, aż prawie umrze. Więc nawet jeśli Carlson był trochę niechętny, pozwolił się komuś odciągnąć na rozkaz Nicole.