Rozdział 24 Pan Vince Morrison broni swojej żony
Xenia zmarszczyła brwi, zdziwiona. "Co się stało?" ona wymagała.
Miranda, z rękami na biodrach i wyraźnie zdenerwowana, wykrzyknęła: „Ludzie w sieci oskarżają cię o ustawianie głosowania! Uciekli się do tak podłych taktyk, ponieważ nie nadążają za tobą. Tracę do nich szacunek”.
Usłyszawszy to, Xenia szybko wyciągnęła telefon, żeby sprawdzić to na własne oczy.