Rozdział 28 Dziesięć minut
„ Przyjdziesz ponownie?” Gniew był wypisany na twarzy Andersona. Ostrzegł Jonathana: „Minęło już parę dekad, odkąd ktoś tak głośno mnie krytykował i ostrzegał w tak arogancki sposób!”
Jonathan spojrzał na Andersona i powiedział: „To dlatego, że przez te wszystkie lata ani razu mnie nie spotkałeś. Musisz przestać marnować swój czas. Jeśli nie uklękniesz i nie przeprosisz za swoje błędy, to ciebie i resztę twojej rodziny wymażę do szczętu. Przyszłość twojej rodziny zależy od ciebie.”
Anderson zaczął się trząść ze złości. Na jego dłoniach było widać nabrzmiałe żyły. Następnie odpowiedział młodemu mężczyźnie: „Ha! Spróbuj! Zobaczymy, czy jesteś wystarczająco kompetentny, żeby unicestwić moją rodzinę!”