Rozdział 11 Królewski bar
Kiedy Jonathan zszedł na dół, Josephine nigdzie nie było widać.
Tymczasem Andrzej, który miał wyjechać ze swoim oddziałem, czekał na niego na dole. Dostrzegłszy Jonathana, podbiegł i przywitał się: „Dowódco!”
„ Czy Zachary wysłał cię, żebyś mnie śledził?” - zapytał Jonathan, a jego spojrzenie stało się lodowate.