Rozdział 30 My Sophia
Leo skinął głową. „Zjadłem. Gdybym nie pobiegł szybko, prawie bym przegapił. Złapałem ostatnią porcję i w mgnieniu oka wrzuciłem ją do miski z ryżem”.
Sophia czuła, że ten nowy kolega był po prostu żywym skarbem. Został pobity tysiąc razy przez Aleksandra i był w stanie powrócić do życia tysiąc razy, co było naprawdę niezwykłe.
„Gdzie jest Aleksander? Czemu jeszcze nie przyszedł?” Aleksander jest znanym pracoholikiem w Anyuan. Najbardziej nienawidzi, gdy inni się spóźniają, a sam sobie nie pozwala na spóźnianie się. Jest już po godzinach pracy, a on go jeszcze nie widział.