Rozdział 18 Nie chcę siężenić
„Cóż, są pewne rzeczy, których nie musisz robić sam”. Max pomyślał o tym, jak strażnicy zazwyczaj wkładali dużo wysiłku w wycieranie jego ciała lub sprzątanie, a nie było ono czyste. Tak naprawdę nie chciał, żeby Sophia robiła te rzeczy.
Nie wspominając już o tym, czy mogłaby nim ruszyć, było mu wstyd nawet po to, żeby się umyć.
„O czym ty mówisz, szefie? W zasadzie nie ma żadnych zmian w naszym związku. Ponieważ bierzemy ślub, będziemy mężem i żoną. Jako mąż i żona powinniśmy być wobec siebie szczerzy i pracować nad sobą”. Powiedziała to naturalnie, ale serce Maxa zostało poruszone.