Rozdział 13: Dowódco, chcę cię poślubić
„W moim obecnym stanie nie mogę dać ci normalnego weselnego przyjęcia, a ten rodzaj życia, w którym inni ciągną w dół, nie potrwa ani jednego, ani dwóch dni, ani roku, ani dwóch lat, ale najprawdopodobniej całe życie. Czy nadal chcesz?” Beznamiętna twarz Maxa i nieco poważny ton dały Sophii sprzeczne uczucie, że wydawał się chcieć, żeby się zgodziła, ale też nie chciał, żeby się zgodziła za bardzo.
Powodem, dla którego mam nadzieję, że się zgodzi, jest nic innego, jak tylko to, że ktoś będzie mi towarzyszył i się mną opiekował. Więc co z tego, że nie chcę, żeby się zgodziła?
Jaki jest powód?