Rozdział 10 Bohater i bohaterka „pierwsze spotkanie”
„Ale mam warunek. Najpierw muszę spotkać się z tą drugą osobą osobiście, a potem zdecyduję, czy się zgodzić”. Sophia wiedziała, że osoba, którą przedstawili jej David i Faye , zdecydowanie nie będzie osobą wysokiej jakości. Pomyślała, że może być od niej dużo starszy, mieć krzywe oczy i krzywe usta, a nawet gorzej. Ale czy to miało znaczenie? Po nowym życiu miłość i druga połówka nie były dla niej aż tak ważne. Miała swoje własne rzeczy do zrobienia, a tożsamość tej drugiej osoby okazała się tym, czego potrzebowała.
David nie spodziewał się, że ona złoży taką prośbę, ale skoro mogła złożyć taką prośbę, to również dowodziło, że Sophia była zainteresowana rozwijaniem relacji z drugą stroną. Czy to tożsamość drugiej strony ją przyciągnęła, czy też celowo udawała, że jest zła przed nim?
„Okej, załatwię to tak szybko, jak to możliwe”. Tak się złożyło, że po południu jechał do miasta, żeby kupić rzeczy na ślub. Mężczyzna już przybył do Ancheng, więc poprosił Faye, żeby skontaktowała się ze strażnikiem jej ojca i poinformowała drugą stronę.