Rozdział 8: Spotkajmy się na kolacji w weekend
Zanim nauczycielka dokończyła swoją wypowiedź, rzuciła Lily przed twarz kartkę papieru A4, co było zimnym skutkiem takiego traktowania.
Lily uśmiechnęła się gorzko. Nie dając jej nawet szansy na wytłumaczenie się, została bezpośrednio wygnana do zimnego pałacu. Jej wzrok padł na dół papieru, a podpisy nauczycielki i innego męskiego lidera biura szkoły były wyraźnie widoczne. W kąciku jej ust pojawił się sarkastyczny uśmiech.
„Gdyby tamtego dnia nic mi nie dolegało z uszami, mężczyzna i kobieta przytulający się w pokoju archiwalnym bylibyście wy dwoje, prawda?” W słowach Lily była nuta żartobliwości, ale jej oczy były ostre jak nóż.