App downloaden

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1: Uzyskanie aktu małżeństwa
  2. Rozdział 2 Dobrowolny wybór
  3. Rozdział 3 Moje miejsce w Twoim sercu
  4. Rozdział 4 Misja awaryjna
  5. Rozdział 5: Przetrwanie w ciszy
  6. Rozdział 6 Tajemnica misji zagranicznych
  7. Rozdział 7 Pożegnanie z Oddziałem Ratunkowym
  8. Rozdział 8: Spotkajmy się na kolacji w weekend
  9. Rozdział 9 On wrócił
  10. Rozdział 10: Wypadek pierwszego pocałunku
  11. Rozdział 11 Jestem na emeryturze
  12. Rozdział 12 Tajemnica negatywnego kontaktu na odległość
  13. Rozdział 13 Siostro, jesteś jeszcze piękniejsza na żywo niż na zdjęciu
  14. Rozdział 14: Bielizna, proszę, umyj ją sama
  15. Rozdział 15: Fale w sercu
  16. Rozdział 16: Spotkanie najlepszych przyjaciół
  17. Rozdział 17 Traktuje cię jak dziecko
  18. Rozdział 18 Jeśli się nie mylę, mocno cię przytulił
  19. Rozdział 19 Zimowy krajobraz śnieżny musi być piękny
  20. Rozdział 20 Kochaj i bądź razem
  21. Rozdział 21 Trzymanie z pierwszej ręki
  22. Rozdział 22 Jestem więcej niż wystarczający, aby cię wesprzeć
  23. Rozdział 23 Kolacja, idę do domu, żeby zjeść razem
  24. Rozdział 24 Nieodparta pokusa
  25. Rozdział 25: Sadzonki emocji, stopniowo rosnące
  26. Rozdział 26: Nieoczekiwana krzywda, ujawniona czułość
  27. Rozdział 27: Kwiaty ciepła i miłości
  28. Rozdział 28 Konflikt z Lucy eskaluje
  29. Rozdział 29 Nie możesz sobie pozwolić na jej prowokowanie
  30. Rozdział 30: Miło Cię poznać

Rozdział 3 Moje miejsce w Twoim sercu

Dom znajduje się w zamożnej centralnej dzielnicy biznesowej Shudu, gdzie każdy cal ziemi jest cenny, a otaczające obiekty pomocnicze są kompletne. Znajduje się blisko największego parku w Shudu i ma piękne i przyjemne otoczenie.

Lily spojrzała na ascetyczny i zimny styl dekoracji przed sobą. Czarny marmurowy stolik kawowy był pokryty cienką warstwą kurzu. Nie mogła powstrzymać się od uczucia lekkiego zdezorientowania.

„Czy to twój dom?” zapytała cicho.

„Tak.” Leon spojrzał na kurz w domu, „Zazwyczaj tu nie mieszkam.”

Lily była trochę zdziwiona. Jak ktoś mógł nie mieszkać cały czas we własnym domu? Ta logika była naprawdę myląca.

Leon otworzył szufladę szafki pod telewizor i pokazał jej karty na wodę, prąd i gaz w środku. „Ta szuflada zawiera różne karty dla rodziny. Jeśli coś wymaga naprawy, po prostu skontaktuj się z zarządcą nieruchomości”.

„Później załatwię komuś sprzątanie tego miejsca. Możesz wybrać między dwoma pokojami. Możesz też korzystać z pokoju do nauki, kiedy chcesz...” Jego słowa ujawniły rodzaj nieskrępowanej, swobodnej i łatwej postawy.

Lily rozejrzała się dookoła. W tym wykwintnie udekorowanym domu nie było śladu ludzkiego życia. Nawet garnków i patelni nigdzie nie było widać.

„Kim dla ciebie jestem?” Nie mogła powstrzymać się od zapytania, z nutą zakłopotania w głosie.

„ Żona”. OdpowiedźLeona była zwięzła i jasna.

„ Ale czuję, że załatwiłeś mi zostanie kochanką.”Lily zebrała się na odwagę i śmiało wyraziła swoje uczucia.

Niewiele wiedziała o tym mężczyźnie, a nawet nie wiedziała, czy ma dziewczynę. Być może ożenił się z nią tylko z powodu nacisków ze strony jej dziadka. W końcu kazał jej czekać całe popołudnie, zanim w końcu się zjawił.

„Co chcesz powiedzieć?” Leon zapytał ją bezpośrednio, z nutą nieposłuszeństwa w oczach.

„Jeśli masz inną rodzinę, mogę się z tobą rozwieść. Tak czy inaczej, obaj dziadkowie widzieli akt ślubu. Nie chcę bez powodu stać się czyjąś trzecią stroną”. Ton Lily był stanowczy i zdecydowany. Szanowała starszych, ale nigdy nie zrobiłaby niczego niemoralnego.

Leon to usłyszał i w jego oczach błysnęła iskierka zrozumienia: „Jestem singlem i zwykle mieszkam w obozie wojskowym w górach”.

Lily przypomniała sobie jego SUV-a, brud na nim i jego ubiór i od razu zrozumiała, kim on jest.

„Przepraszam, źle zrozumiałam.” Przeprosiła niezręcznie.

„W porządku, najpierw odwiozę cię do szpitala, a ty możesz się tu przeprowadzić, kiedy zechcesz”. Słowa Leona zdradzały odrobinę pośpiechu.

„A co z tobą?” wyrzuciła z siebie Lily, a potem mruknęła do siebie, o co ona się martwi!

„Muszę wracać do wojska dziś wieczorem. Jest pilna misja”. Głos Leona był stanowczy i potężny. To było ostatnie zdanie, jakie do niej powiedział.

Niedługo po jego wyjeździe stan dziadka nagle się pogorszył, a szkoła dopiero się zaczęła. Lily była zajęta bieganiem tam i z powrotem między szpitalem a szkołą każdego dnia.

Kiedy dziadek był w lepszym nastroju, trzymał Lily za rękę i opowiadał jej o przeszłości. Jednakże oboje po cichu unikali wspomnień tamtej deszczowej nocy.

Dziadek zawsze mówił Lily szczerze, że życie to długa droga i musi polegać na sobie, jeśli chce przeżyć dobrze. Ale nie możesz we wszystkim polegać na sobie, musisz nauczyć się czasem odpuszczać. Leon wydaje się być dobrym dzieciakiem. Jeśli dwie osoby chcążyć razem, muszą się dobrze komunikować i rozumieć...

Dziadek mówił wiele, ale serce Lily było pełne odrzucenia. Chciała powiedzieć: „Dziadku, nic z tego nie ma znaczenia. Chcę po prostu mieszkać z tobą w tym małym miasteczku o nazwie Huaxi i spędzićżycie na czytaniu klasyków, zbieraniu ziół i leczeniu pacjentów”.

Jednak jako studentka medycyny, racjonalnie rzecz biorąc, wiedziała, że dziadek i wnuczka nigdy nie powrócą do tego spokojnego życia.

Każdy codzienny raport i każde dane wskazywały, że stan zdrowia jej dziadka pogarsza się z dnia na dzień.

Przez ten miesiąc płakała niemal codziennie, ale zawsze to starannie ukrywała i nigdy nie pozwalała dziadkowi dowiedzieć się o swoim smutku.

Niebo jest czysto błękitne, a chmury płyną leniwie. Lily delikatnie otworzyła markizę, wpuszczając ciepłe promienie słońca do oddziału.

Stan psychiczny dziadka wydawał się być znacznie lepszy. „Lily , pogoda jest dziś taka ładna. Dlaczego nie usuniesz rurki tlenowej dziadka?” Jego słowa były spokojne i opanowane.

Ręka Lily, która obcinała paznokcie dziadkowi, lekko drżała. Udawała, że nie słyszy i nadal koncentrowała się na obcinaniu kolejnego paznokcia.

„Lily, dziadek naprawdę nie może już tego znieść. Ból jest okropny, nawet przy codziennych zastrzykach morfiny”. Głos dziadka zdradzał odrobinę bezradności i błagania.

„Lily, dziadku, proszę pomóż mi, okej?” Jego słowa były pełne błagań.

Lily czuła ból nosa, a w jej oczach zbierały sięłzy, które spadały na podłogę dużymi kroplami i rozpływały się w ciszy.

Mój dziadek był twardym i silnym mężczyzną przez całe swoje życie i nigdy nie prosił nikogo o pomoc. Ale teraz... może naprawdę powinna odpuścić.

Powoli zamknęła oczy i powiedziała zduszonym głosem: „Dobrze, dziadku, znajdę lekarza, jak tylko obetnę ci paznokcie”.

„Dzisiaj pogoda jest naprawdęładna. Czuję się o wiele bardziej zrelaksowany”. Dziadek wykorzystał resztki sił w dłoni z igłą, by pogłaskać ją po głowie, tak jak chwalił ją za każdym razem, gdy recytowała fragmenty starożytnych ksiąg medycznych, gdy była dzieckiem.

Po podpisaniu wszystkich dokumentów lekarz odłączył mojemu dziadkowi rurkę tlenową. Lily stała cicho przy łóżku Dziadka, trzymając go za ręce, aż te ręce stopniowo traciły swoje ciepło...

Dzięki pomocy dziadka Smitha Lily zorganizowała pogrzeb dziadka. Potem dziadek Smith namawiał ją, żeby przeprowadziła się do nowego domu.

تم النسخ بنجاح!