Rozdział 18 Nie ma czasu na ucieczkę
Około dwie godziny później Miranda rozkazała wszystkim się zebrać.
Ethan wrócił sam. W chwili, gdy zobaczył Mirandę, skinął głową i się uśmiechnął. Ale Miranda nie mogła powstrzymać się od przewrócenia oczami.
„Ona naprawdę jest nieprzewidywalną i kapryśną kobietą” – pomyślał Ethan.