Rozdział 1030 Trzymaj ją blisko
Jayleen weszła do kuchni i zrobiła kawę dla Brandona. Po chwili wróciła do salonu i podała mu ją. „Mam tylko kawę rozpuszczalną. Mam nadzieję, że ci to nie przeszkadza”.
„Wcale nie. Już samo to, że pozwoliłaś mi wejść, jest wystarczająco dobre” – powiedział Brandon. Czego jeszcze mógłby chcieć w tym momencie? Powinien stopniowo, bez pośpiechu, wracać do jej życia.
„Czy on naprawdę musiał to powiedzieć trochę ponuro?” Brwi Jayleen lekko się zmarszczyły. Po chwili złapała się na tym. „Dlaczego mi go szkoda?”