Rozdział 161
Wyglądał szczególnie marudnie, gdy na mnie patrzył.
Nienawidziłem tego uczucia niepewności. Więc odpowiedziałem z grymasem na twarzy: „Tak! Zrobię to, jeśli mnie zapytasz”.
Wstał, a jego cień zawisł nade mną. „Kim był ten mężczyzna, którego wczoraj przytuliłaś na lotnisku?”