Rozdział 114
Fabryka została opuszczona, a ludzie, którzy kiedyś mieszkali w alejce, przeprowadzili się. Ponieważ Bradley otrzymał dziesiątki tysięcy za swoje wysiłki, miał zamiar przeprowadzić się gdzie indziej ze swoją żoną i córką.
Dokładnie w noc przed przeprowadzką Bradley Markle i jego rodzina zostali przyjęci do biura z powodu zatrucia pokarmowego. W tym samym czasie ktoś zbombardował przetwórnię opuszczonej fabryki.
Ponieważ była to opuszczona fabryka, niewielu przejmowało się tym, co się z nią stało. Po tym, jak Bradley i jego rodzina spędzili trzy dni w szpitalu, wszyscy oprócz jednej osoby zmarli — jego córki. Przeżyła, ale nie mogła funkcjonować psychicznie tak samo jak wcześniej.