Rozdział 1421
Wyglądało na to, że plotki na jej temat nie były tylko pustymi gadkami. Za pomocą kilku słów zażądała, aby Barbara dokonała wyboru, który ją zadowoli. Ta kobieta była naprawdę twardym orzechem do zgryzienia. Wygięła usta w uśmieszek, tylko po to, aby go stłumić, ukrywając szyderstwo.
Chloe uniosła brew, w jej oczach ledwo dostrzegalny był cień sarkazmu. Złapała każdy wyraz twarzy Barbary.
„ Pani Chloe ma rację.” Głos Barbary był kwaśny jak sok z cytryny w chwili, gdy przemówiła. Następnie chłodno powiedziała do Becky,