Rozdział 573 Zabawny zwrot akcji
Konfrontując się z pełnym nadziei spojrzeniem babci, Dylan poczuł się nieco nieswojo. Nie był przyzwyczajony do tego, żeby ktoś go nosił na plecach.
W przeciwieństwie do Ruby, poza własną matką, rzadko nawiązywał bliższe relacje z innymi.
„Dylan?” Margaret zawołała do niego.