App downloaden

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Księga #1 Spotkanie
  2. Rozdział 2 Wyzwanie
  3. Rozdział 3 Relacje
  4. Rozdział 4 Drastyczna zmiana
  5. Rozdział 5 Umowa
  6. Rozdział 6 Nie obchodzi mnie to
  7. Rozdział 7 Jego nagła zmiana
  8. Rozdział 8 Impreza
  9. Rozdział 9 Samuela
  10. Rozdział 10 Żałujesz?

Rozdział 2 Wyzwanie

Blake Coster

„ Chcę, żeby to zostało wysłane w przyszłym tygodniu” – powiedziałem do mojej sekretarki, a ona szybko zapisała to w swoich notatkach.

„ Tak, proszę pana.”

„ Och, i wyślij mi jeszcze raz akta pana Samuela, żebym mógł ponownie sprawdzić umowę i podpisać kontrakt.” Wyszedłem z biura i czekałem na windę.

„ Coś jeszcze, proszę pana?” – zapytała Maddie, moja sekretarka.

„ Nie” Mój telefon zadzwonił. Podniosłam słuchawkę, gdy zobaczyłam identyfikator dzwoniącego.

„ Panie Coster, znalazłem wszystkie szczegóły dotyczące Jean Verodine.” Shawn ogłosił, a ja nie mogłem powstrzymać się od szerokiego uśmiechu, gdy usłyszałem tę wiadomość. Shawn jest moim prywatnym detektywem i pracuje dla mnie od prawie 6 lat.

„ Rozmawiaj!” – rozkazałem i wyszedłem z windy. Wsiadłem do mojego Ferrari i założyłem słuchawkę, która łączy się z moim telefonem.

„ Jean Verodine jest aniołkiem Victoria Secret. Ma 23 lata. Jedyna córka Jacoba i Laury Verodine. Jej tata jest prawnikiem, a mama ma piekarnię. Sh-“

„ Wyślij mi jej adres i numer telefonu”. Uciąłem mu.

„Wyślę ci to natychmiast, proszę pana”. Mój telefon zapiszczał, co oznacza, że już wysłał mi kontakt.

„ Czy chciałby pan jeszcze coś wiedzieć, panie?”

„ Chłopaki? Romanse?”

„ Kiedyś spotykała się z Joshem Curtem, proszę pana, przez rok, a teraz nie ma żadnego romansu ani chłopaka”.

„ Okej Shawn, dziękuję.” Zakończyłem rozmowę i natychmiast wybrałem numer telefonu Jean. Nic nie dostałem, nie odbiera. Próbowałem około 4 razy, ale nadal nie było odpowiedzi, aż do...

„ Cześć.” Jej słodki głos powitał mnie, wywołując uśmiech na mojej twarzy jak u małego, głupiego chłopca.

„ Cześć, Jean” powiedziałem.

„ Kim jest ta osoba?”

„ Blake Coster” – powiedziałem aroganckim tonem.

„ Żegnaj” Rozłączyła się, a ja nie mogłem powstrzymać się od chichotu, słysząc jej reakcję. To było interesujące. Od samego początku traktowała mnie naprawdę chłodno i nigdy tego nie zrozumiałem.

Kiedy po raz pierwszy na nią spojrzałem, poczułem jej zimną aurę. Nie mogłem się powstrzymać, żeby jej nie sprawdzić. Jej jasnobrązowe włosy opadające na klatkę piersiową i zielone oczy emanujące zimnymi uczuciami do ludzi, którzy je widzą. Miała na sobie biały podkoszulek bez rękawów, który odsłaniał jej mlecznobiałą skórę, a także szorty odsłaniające jej długie nogi. Cholera!

Zamiast błagać o wybaczenie i flirtować ze mną, co dziewczyny zazwyczaj robią, odrzuciła mnie chłodno i dała mi 500$, żebym odpokutował szkody, które wyrządziła. Zostawiła mnie i odciągnęła swoją przyjaciółkę, nie patrząc na mnie.

Nie mogłem powstrzymać się od śmiechu, widząc jej postawę. Naprawdę jest wyzwaniem.

Próbowałem do niej zadzwonić ponownie, ale ona odrzucała ją raz po raz. Co jest nie tak z tą dziewczyną? Spojrzałem na jej adres i wcisnąłem gaz, zmierzając do jej domu.

Gdy tam dotarłem, oddałem kluczyki do samochodu kierowcy parkingowego. Poszedłem do windy i wjechałem na jej piętro. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć jej twarz, gdy stanę przed jej drzwiami.

Wyszedłem na 17. piętrze, podszedłem do jej mieszkania. Nie mogę powstrzymać się od głupiego uśmiechu, myśląc o scenariuszu jej reakcji. Stanąłem przed jej drzwiami i zapukałem kilka razy.

Otworzyła drzwi i jej oczy się rozszerzyły. Natychmiast zamknęła drzwi przed moją twarzą, ale zareagowałem szybko, trzymając drzwi stopą.

„ Odejdź!” syknęła, trzymając drzwi, a ja trzymałem je tak długo, aż się poddała.

„ Argh!” Jęknęła i otworzyła drzwi. Uśmiechnąłem się, a ona spojrzała na mnie ostro. Skrzyżowała ramiona na piersi, a ja nie mogłem powstrzymać się od spojrzenia na nią. Spojrzałem na nią, a ona już rzuciła mi spojrzenie, które w ciągu kilku sekund mogłoby mnie zabić.

„ Witaj Jean.” Uśmiechnęłam się.

„ Skąd masz mój adres?” – zapytała chłodnym tonem.

„ Mam swoje źródła, kochanie.”

„ Odejdź, zostaw mnie w spokoju.” Powiedziała w irytującym tonie.

„Przepraszam piękna, jakkolwiek bardzo chcesz, żebym odeszła, nie możesz mnie tak łatwo odepchnąć” powiedziałem, a ona spojrzała na mnie z obrzydzeniem. Niewiarygodne, nigdy wcześniej nie dostałem takiego spojrzenia od dziewczyny.

„ Chcesz, żebym wezwała ochronę?” – zapytała.

„ Spróbuj.” – rzuciłem jej wyzwanie.

„ Czego dokładnie chcesz?”

„ To moja dziewczyna”. Przeszedłem obok niej do jej mieszkania, było tak schludnie. Klasyczne wnętrze, które sprawia, że ludzie, którzy weszli do środka, poczuli się komfortowo w ciągu kilku sekund. Pachniało też dobrze.

„ Nigdy cię nie proszę, żebyś wszedł” – powiedziała chłodno, idąc obok mnie.

„ Kochanie, nie bądź dla mnie taka zimna”. Usiadłem na jej sofie i spojrzałem na nią, gdy siedziała przede mną. Jej zimne oczy nie spuszczały mnie z oczu, a ona skrzyżowała ramiona przed klatką piersiową, co sprawiało, że wyglądała jeszcze bardziej seksownie.

„ Czego chcesz, Blake?” – zapytała.

„ Co z tym pośpiechem, kochanie? Mamy dużo czasu”. Uśmiechnęłam się, a ona spojrzała na mnie.

„ Nie nazywaj mnie tak!”

„ Jak mam cię nazywać? Kochanie? Księżniczko?”

„Nienawidzę tego wszystkiego. Mów do mnie, pani Verodine”. Pomachała i w tym samym momencie jej telefon zapiszczał, a ona na nią spojrzała. Wyraz jej twarzy zmienił się w ciągu kilku sekund, uśmiechnęła się szeroko i to był pierwszy raz, kiedy ją widziałam uśmiechniętą i to było zapierające dech w piersiach.

„ Jean” – zawołałem, a ona spojrzała na mnie.

„ O tak.” Zdała sobie sprawę, że mnie ignoruje. Odłożyła telefon i obrzuciła mnie zimnym spojrzeniem. W ciągu kilku sekund zmieniła wyraz twarzy.

Potrafi być zimną osobą w jednej sekundzie, a potem być słodką w następnej. To było tak zabawne do oglądania.

„ Mam dla ciebie dobrą ofertę” – powiedziałem, a ona uniosła brwi.

„ Jaka umowa?” – zapytała.

„ Wyjdź za mnie” – powiedziałem, a jej oczy się rozszerzyły.

„ Czy ty zwariowałeś?”

" NIE."

„ Jesteś na haju?”

" NIE."

„ Jesteś pijany?”

" NIE."

„ W takim razie musisz być szalony” – powiedziała, a ja patrzyłem na jej niedowierzanie.

„ Co do cholery, Jean!” Spojrzałem na nią wrogo, a ona spojrzała na mnie z uśmieszkiem.

„ Mówię poważnie” – powiedziałem, a ona pokręciła głową.

„Cóż, odpowiedź brzmi: nie, panie Coster, możesz iść” – powiedziała, dając mi znak, żebym wyszedł z jej mieszkania.

„ Zapłacę ci, kochanie.”

„ Nie potrzebuję twoich pieniędzy”. Cóż, to zaskakujące

„ Dam ci dom.”

„ Mam dom”. Wskazała na miejsce.

„ Dam ci samochód.”

„ Mam samochód.”

„ Dam ci odrzutowiec.”

„ Nie potrzebuję tego!”

„ Dlaczego jesteś taki trudny?” – wykrzyknęłam całkowicie sfrustrowana.

„ Przepraszam?” Położyła ręce na talii.

„ Poślub mnie na 3 miesiące, a potem możemy się rozwieść, potrzebuję żony, żeby odziedziczyć dziedzictwo i sfinalizować 5 dużych umów” – powiedziałem, a ona spojrzała na mnie z irytacją.

„ No to idź i znajdź sobie inną dziewczynę, która jest kopaczką złota. Będzie zachwycona, że bierzesz od niej pieniądze”. To mnie trochę zraniło, ale było interesujące.

„ Przepraszam kochanie, ale wybrałem ciebie.”

„ Możesz wziąć Nicole albo Charlotte z wczoraj.” Powiedziała, a ja wzruszyłam ramionami.

„ Nie lubię blondynek” – powiedziałem.

„ Co za kłamca, faceci kochają blondynki!” – stwierdziła.

„ Nie ja, Jean.”

„ Pani Verodine dla pana, panie Coster.” Syknęła, a ja się uśmiechnąłem.

„Kochanie, pomożesz mi? Dam ci wszystko, czego chcesz.” Powiedziałem słodko, a ona pokręciła głową. Wstała i poszła do kuchni. Nie mogę się powstrzymać, żeby za nią nie pójść.

„ Dlaczego nie znajdziesz żony, która cię pokocha, a potem będziesz mógł żyć długo i szczęśliwie, z twoim dziedzictwem i tą umową?” powiedziała, otwierając lodówkę.

„ Nie lubię miodu” – powiedziałem, a ona otworzyła jogurt i zjadła go łyżką.

„ O tak, sypiasz z wieloma ludźmi.” Powiedziała sarkastycznie.

„ To prawda. Chcesz, żebym pokazała, jaki jestem utalentowana?” – zapytałam, a ona spojrzała na mnie z obrzydzeniem.

" Brutto!"

„ Wyjdź za mnie na 3 miesiące, Jean. Dam ci wszystko, czego zapragniesz.”

„ Chcę, żebyś zniknął z mojego życia.” Powiedziała po prostu i spojrzała na mnie wrogo.

„ Wybrałem cię z jakiegoś powodu, kochanie, więc nie poddam się, dopóki nie powiesz „tak”. Podszedłem do niej i ukradłem pocałunek w policzek. Zarumieniła się, co wywołało u mnie wewnętrzny chichot. Odwróciła wzrok i odeszła, żeby to ukryć.

Cholera, słodkie!

„Zawsze dostaniesz odpowiedź „nie” na to pytanie, panie Coster.” Powiedziała chłodno.

„ Dam radę, kochanie, Blake zawsze to dostaje, czego chce” – powiedziałem, a ona obróciła mnie chłodno.

„ Powodzenia z tym.” Powiedziała, a ja podszedłem do niej blisko. Ukradłem jej całusa z ust i zostawiłem ją tam zamarłą. Wyszedłem z jej mieszkania z wielkim uśmiechem na twarzy.

تم النسخ بنجاح!