Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151 Co to za pośpiech
  2. Rozdział 152 Zawsze należy być wdzięcznym
  3. Rozdział 153 Odważ się
  4. Rozdział 154 Alicia dostała kartę
  5. Rozdział 155 Zapal papierosa
  6. Rozdział 156 Poszedłem za tobą
  7. Rozdział 157 Podpowiedź
  8. Rozdział 158 Bezwstydny
  9. Rozdział 159 Maniak
  10. Rozdział 160 Lubisz Rachel
  11. Rozdział 161 Czy jesteś zakochany?
  12. Rozdział 162 Nie jesteś martwy
  13. Rozdział 163 Zmarła z powodu choroby
  14. Rozdział 164 Dzwon Sheili
  15. Rozdział 165 Rachel z duszą Sheili
  16. Rozdział 166 Dopiero początek
  17. Rozdział 167 Sprzedaż Bennet Group
  18. Rozdział 168 Gdzie ona jest
  19. Rozdział 169 W miłości
  20. Rozdział 170 Tak bardzo bym cię nienawidził
  21. Rozdział 171 Testowanie jej
  22. Rozdział 172 Rzuć kotem
  23. Rozdział 173 Nazwa Cena
  24. Rozdział 174 Krew Część pierwsza
  25. Rozdział 175 Krew Część druga
  26. Rozdział 176 Krew Część trzecia
  27. Rozdział 177 Krew Część czwarta
  28. Rozdział 178 Wyrok śmierci
  29. Rozdział 179 Czy się boisz?
  30. Rozdział 180 Przestraszony
  31. Rozdział 181 Abby
  32. Rozdział 182 Koszmar
  33. Rozdział 183 Pielęgniarka
  34. Rozdział 184 Więzienie Patel
  35. Rozdział 185 Abby Got Hur
  36. Rozdział 186 Dobre i złe wieści
  37. Rozdział 187 Idź do piekła
  38. Rozdział 188 Alicja
  39. Rozdział 189 Zniekształcony
  40. Rozdział 190 Umrzeć razem
  41. Rozdział 191 Tęsknię za Tobą
  42. Rozdział 192 Nie wierzę ci
  43. Rozdział 193 Puść mnie
  44. Rozdział 194 Abby odeszła
  45. Rozdział 195 Pendan
  46. Rozdział 196 Notatka
  47. Rozdział 197 Czy jesteś zakochany?
  48. Rozdział 198 Wycieczka wycieczkowa
  49. Rozdział 199 Tchórz
  50. Rozdział 200 Dwa warunki

Rozdział 260 Konferencja prasowa Część pierwsza

Ulewny deszcz, który trwał całą noc, w końcu ustał tuż przed świtem następnego dnia. Ciemne chmury ostatecznie się rozproszyły, ustępując miejsca pięknemu wschodowi słońca i czystemu, błękitnemu niebu.

Lukas wszedł do pokoju Joeya ze szklanką ciepłej wody w ręku. Kiedy zobaczył Victora siedzącego na skraju łóżka chłopca, powiedział łagodnym głosem: „Panie Sullivan, dlaczego nie pójdzie pan odpocząć? Nie spał pan całą noc. W międzyczasie zajmę się Joeyem. Lekarz powiedział, że będzie dobrze, o ile jego temperatura wróci do normy”.

„Która godzina?” Victor podniósł wzrok, by spojrzeć na widok za balkonem. Niebo z każdą minutą stawało się jaśniejsze. Ponieważ był pozbawiony snu, jego zwykle niski i łagodny głos stał się słaby i chrapliwy.

تم النسخ بنجاح!