Rozdział 363
Na górze, w siedzibie Evanson Corporation, Layla osunęła się na krzesło, wyczerpana rozwalaniem wszystkiego, co zobaczyła.
Tymczasem Emery klęczała na brudnej podłodze. Jej czoło, dłonie i kolana były pokryte ranami, uprzejmością Layli. Jednak nie odważyła się nawet krzyknąć z bólu.
Kiedy asystentka otworzyła drzwi i zobaczyła bałagan w pokoju, chciała już wyjść. Jednak Layla ją powstrzymała. „Czy czegoś potrzebujesz?”