Rozdział 108
„Zabiłem człowieka, Tatum, zabiłem kogoś.”
Minęły dwa dni od incydentu, ale Leila nie może przestać myśleć o tym, żeby o tym mówić. Widok wilka, którego zastrzeliła, przemieniającego się w piękną kobietę w jej wieku, sprawił, że było to jeszcze bardziej traumatyczne.
„Uratowałaś Claytona, postąpiłaś słusznie, nie miałaś wyboru” – odpowiada Tatum, zacieśniając uścisk wokół niej, całując ją we włosy i delikatnie głaszcząc po plecach.