Rozdział 68
Michael cicho się zaśmiał, widząc Charlotte zaciskającą pięści przed piersią.
„ Czemu się śmiejesz?” – odparła Charlotte ze złością, a w jej oczach pojawiła się furia.
Michael uniósł brwi, a uśmiech zniknął z jego twarzy. „Nic” – odpowiedział krótko.