Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 401 Ucieczka podczas jedzenia
  2. Rozdział 402 Nie można dostać darmowego posiłku i powoduje ból brzucha
  3. Rozdział 403 Nie będzie bolało, jeśli to dla mnie pocierasz
  4. Rozdział 404 Gorzki plan
  5. Rozdział 405 Korzystanie z okazji, aby ukraść pocałunek
  6. Rozdział 406 Nie ma czasu
  7. Rozdział 407 Bycie jego towarzyszem
  8. Rozdział 408 Oszukany
  9. Rozdział 409 Aureola Bogini
  10. Rozdział 410 Czy już skończyłeś?
  11. Rozdział 411 Oni naprawdę się znają
  12. Rozdział 412 Nie bój się, trzymaj się mnie
  13. Rozdział 413 Przynoszenie śniadania asystentowi
  14. Rozdział 414 Naprawdę skłamałem mu
  15. Rozdział 415 Celowa prowokacja
  16. Rozdział 416 Ramowanie innych
  17. Rozdział 417 Wspieranie Cię w Opuszczeniu Go
  18. Rozdział 418 Zmuszony do wejścia do samochodu
  19. Rozdział 419 Ugryź go
  20. Rozdział 420 Kim jest dziewczyna przyprowadzona z powrotem przez dyrektora generalnego?
  21. Rozdział 421 Ona nie lubi zazdrości
  22. Rozdział 422 Zostawienie jej dla innej kobiety
  23. Rozdział 423 Wszystko przez karalucha
  24. Rozdział 424 Wydaj jego pieniądze i zjedz go biednego
  25. Rozdział 425 Kupno całego Empire Manor
  26. Rozdział 426 Prezes Grupy Tian, Tian Shu
  27. Rozdział 427 Wygląda na to, że jest zła
  28. Rozdział 428 On naprawdę podążał
  29. Rozdział 429 Kto ci powiedział, że ją lubię?
  30. Rozdział 430 Ona jest wyjątkowa jak ona
  31. Rozdział 431 Bogini Charlotte na szczycie gorących wyszukiwań
  32. Rozdział 432 Wszyscy obwiniani o Feng Lindonga
  33. Rozdział 433 Nie bój się
  34. Rozdział 434 Pomagasz jej czy mnie?
  35. Rozdział 435 Oglądanie jej dorastania
  36. Rozdział 436 Widziano nas jedzących razem
  37. Rozdział 437 Czekał na nią całą noc, nie jedząc
  38. Rozdział 438 Właśnie zjadłem wszystko i nie mogę ćwiczyć energicznie
  39. Rozdział 439 Gdzie boli? Pozwól mi dotknąć tego za Ciebie
  40. Rozdział 440 Uścisk
  41. Rozdział 441 Jak cię wykorzystałem?
  42. Rozdział 442 Zdobądź jeszcze kilka, aby zrobić kwiat
  43. Rozdział 443 Niechęć,Trzymanie się za ręce
  44. Rozdział 444 Dni cesarzowej wdowy
  45. Rozdział 445 Brak wiadomości
  46. Rozdział 446 Wyjazd do kraju M w celu znalezienia kogoś
  47. Rozdział 447 Czy istnieje warunek dla tego tylnego wejścia?
  48. Rozdział 448 Trzymanie się uda przyjaciela Wielkiego Szefa
  49. Rozdział 449 Wspólne jedzenie w miejscu pracy
  50. Rozdział 450 Czy lubisz Charlotte?

Rozdział 5

Na okładce magazynu widać ją wychodzącą z apartamentu w męskich ubraniach i spódnicy. Na zdjęciu wygląda niechlujnie.

Na jej szyi były niejasne ślady malin i było to sugestywne dla każdego, kto to czytał. Każdy idiota mógłby wywnioskować, co musiała robić w hotelu, patrząc na takie zdjęcie.

Kontrowersyjny nagłówek głosił: Kobieta z rodziny Bennettów miała przygodę na jedną noc.

Nie tylko Charlotte znalazła się na okładce, ale były tam również zdjęcia, na których wyglądała niesamowicie pijana w środku.

Pokój KTV z przyćmionym oświetleniem był pełen ludzi. Każdy szeptał coś do kogoś, a ze względu na kąt, pod jakim zostały zrobione, zdjęcia sugerowały coś seksualnego.

Właśnie wyszedłem z hotelu. Jak wieść tak szybko się rozeszła?

W drodze powrotnej przebrała się w inną koszulę, aby jej sprawa nie wyszła na jaw, ale ostatecznie okazało się to daremne. Kiedy opadła na ziemię, jej twarz była biała jak nagrobek, a jej ręka drżała.

Chwilę później magazyn wypadł jej z ręki, a jego szelest drażnił jej uszy, jakby kpił z jej nieudolności. Nie potrafiła sobie wyobrazić horroru, jaki pokażą jej Bennettowie.

„ II...” Charlotte była przerażona. Próbowała się bronić, ale nie była w stanie wykrztusić ani słowa.

Cóż mogę powiedzieć? Spałem z kimś wczoraj wieczorem.

„ Czy nie masz nic do powiedzenia na swoją obronę, Charlotte?” Wściekłość Eleanor sięgnęła zenitu na widok Charlotte próbującej udawać słabość, uderzyła laską w stolik kawowy, łamiąc go.

Obawiając się o swoje życie, Charlotte drżała, błagając o wybaczenie. „Przepraszam. Nie miałam tego na myśli. Proszę, miej litość!” Jej serce waliło ze strachu.

Już nie jestem dziewicą. Czy ona mnie zabije?

Wszyscy w salonie byli zszokowani wybuchem Eleanor i nikt nie odważył się przemówić w imieniu Charlotte. „Chcesz, żebym okazała ci litość? To jakiś żart. Twój ojciec cię tu przysłał i zabrał nasze pieniądze. Nie minęły dwa dni, a ty już spotykasz się z przypadkowym facetem. Myślisz o nas jak o zwykłym żartie? Próbujesz znieść ab*stard?” Oczy Eleanor były szeroko otwarte ze złości, a jej sprzęgło uderzyło o ziemię.

Charlotte zadrżała na wzmiankę o Bennettach, a nawet jej zęby szczękały. Przygryzła wargę, zebrała odwagę i spojrzała w górę.

Łzy napłynęły jej do oczu, gdy przeprosiła: „Przepraszam, ale podjąłeś decyzję jednostronnie. Nie chciałam tego robić. Poproszę ojca, żeby zwrócił pieniądze, więc proszę, pozwól mi odejść. Przepraszam!”

Eleanor spojrzała na nią ponuro, wściekła na fakt, że odparła: „Myślisz, że możesz po prostu odejść po tym, jak wpakowałaś nas w ten bałagan? Nie ma mowy. Jak śmiesz zdradzać Michaela? Dam ci nauczkę”.

Pierś Eleanor unosiła się z wściekłości, a jej oczy zrobiły się ciemniejsze, wyglądając jak demon, który przybył z piekła.

Charlotte zaczęła się pocić na jej widok. Mówili, że Bennettowie nie okazują litości, kiedy zabijają. Czy ona mnie zabije?

„ Co próbujesz zrobić?” Próbowała się wycofać, ale zanim zdążyła, służący już ją przygwoździli. „Ach!”

Charlotte prawie zemdlała z szoku, gdy zobaczyła stojącą Eleanor. Nie było w jej oczach śladu ciepła, gdy powoli zbliżała się do Charlotte.

Charlotte czuła, jak całe życie przelatuje jej przed oczami, a każda komórka jej ciała wypełniła się strachem.

„ Nie przyszłam tu z własnej woli! Zostałam do tego zmuszona! Proszę, nie zabijajcie mnie! Nie chcę umierać! Proszę, pozwólcie mi odejść. Spłacę swój dług, obiecuję!” błagała Charlotte ze łzami w oczach.

Nie obchodziło jej to już, bo jej życie było zagrożone.

Nagle Eleanor mocno ją uderzyła, niemal pozbawiając ją przytomności. Głowa Charlotte obróciła się na bok od uderzenia, po czym jej twarz zdrętwiała, a w uszach zaszumiało.

Mogła nawet poczuć smak krwi w ustach.

„Och, więc teraz boisz się o swoje życie? Powinnaś była o tym pomyśleć, kiedy się umawiałaś. Totalnie upokorzyłaś naszą rodzinę!” Eleanor ryknęła, jej oczy były przekrwione.

Kto by pomyślał, że taka niewinnie wyglądająca dziewczyna jest w rzeczywistości dziwką? Za kogo ona się uważa? Zamierzam dać jej nauczkę.

Cholera, wiedźma! Jak ona śmie mnie uderzyć? Czy ona myśli, że jestem łatwym łupem? Charlotte ugryzła się w wargę i ryknęła: „Jeśli myślicie, że was zawstydzam, to mnie puśćcie! Myślicie, że chcę tu być? Auć!”

Kurwa, boli!

„ Czy ty właśnie na mnie nakrzyczałaś, dziewczyno?” Eleanor nigdy wcześniej nie była w ten sposób sprowokowana, więc była zirytowana, że Charlotte to zrobiła.

Chciała znowu uderzyć Charlotte, ale jej serce zadrżało, gdy spotkała się z wściekłym spojrzeniem tej drugiej. W końcu opuściła rękę.

Jednak jej gniew nie osłabł.

„ Zabierzcie ją!”

" Tak!"

Potem Charlotte została szybko odciągnięta, ku jej wielkiemu szokowi. „Hej, dokąd mnie zabierasz? Morderstwo to przestępstwo, więc trafisz do więzienia. Puść mnie! A handel ludźmi też jest przestępstwem! Pomocy!”

Ale jej krzyki były daremne, gdy służący zaciągnęli ją do pokoju na polecenie Eddy i wrzucili do środka. Następnie drzwi zatrzasnęły się za nią, a ciemność ją pochłonęła.

Głowa Charlotte zakręciła się od wrzucenia jej do pokoju. Zanim zdążyła wstać, Edda powiedziała chłodno na zewnątrz: „Pani Bennett chce, żebyś się nawróciła. Dopóki tego nie zrobisz, będziesz tam zamknięta”.

Ale żałowałem!

„ Uważaj na nią i nie pozwól jej odejść.”

" Tak!"

Potem Edda była słyszana, jak karci strażników na zewnątrz. Dopiero gdy odeszła, Charlotte opuściła gardę i z trudem wstała, ale gdy spojrzała w górę, złapała oddech w szoku.

O cholera! Wrzucili mnie do sali przodków?

Przywitały ją tysiące tablic pamiątkowych ustawionych w dwóch rzędach. Miała wrażenie, że tysiące dusz ją obserwuje, a dreszcz przebiegł jej po kręgosłupie.

Przytłoczona strachem, poklepała się po piersi, by uspokoić łomoczące serce i zamrugała szeroko otwartymi oczami, uważnie przyglądając się budynkowi.

Wewnątrz było zimno i ciemno, ponieważ drzwi i okna były zamknięte. Tylko ołtarz miał źródło ciepła, które pochodziło ze słabej świecy.

Im dłużej tam przebywała, tym bardziej niesamowite wydawało jej się to miejsce i nie mogła powstrzymać się od przełknięcia śliny.

Dlaczego do cholery mnie tu wrzucili? Czy oni próbują mnie nastraszyć na śmierć?

Wtedy płomień świecy zamigotał i coś zdawało się prześlizgiwać obok niej. Charlotte podskoczyła w szoku, a potem rzuciła się w stronę drzwi. Jej twarz zrobiła się wtedy biała jak papier. „Pomocy! Pomocy!”

Trzasnęła drzwiami, pot spływał jej po plecach. „Otwórz drzwi! Wypuść mnie!”

تم النسخ بنجاح!