Rozdział 297 Sprzeczne daty
Joshua Harrison skinął głową, niepewny, czy rzeczywiście posłuchał słów Charlotte Summer. Odprowadził ją do budynku akademika, a następnie odszedł.
Zanim wyszedł, przypomniał jej: „Charlotte, odbiorę cię po południu po szkole!”
„Okej, wracaj szybko!” Charlotte Summer stanęła na schodach, emanując młodością i wesołością.