Rozdział 180
Christopher rzucił Calebowi i Sebastianowi rozbawione spojrzenie. Następnie przeniósł wzrok na Charlotte, którą uznał za nieco znajomą.
Michael spojrzał na dwójkę, która rozmawiała radośnie. W pokoju natychmiast zapadła cisza, gdy poczuli jego autorytatywne spojrzenie.
„ Przepraszam, już milczymy” – powiedział Sebastian, chichocząc.