Rozdział 14 Jestem taki przystojny
„No dalej, Chen Cong! No dalej, Chen Cong!”
Klasa trzecia zapłonęła wściekłością i głośno wiwatowała na cześć Chen Conga.
Chen Cong zamknął teraz swoje otoczenie. Widział tylko przeciwnika. Nawet jeśli wiedział, że przeciwnik nie był tak dobry jak on, to i tak dawał z siebie wszystko jak jastrząb walczący z królikiem.