Rozdział 203
Punkt widzenia Sereny
Stevie i ja wchodzimy do sali konferencyjnej, podekscytowani i zdenerwowani. Oczekiwanie rosło odkąd Marjorie zasugerowała coś wielkiego podczas naszej ostatniej rozmowy. Teraz dowiemy się, co to jest.
Taylor i Marjorie już siedzą przy stole, obie się uśmiechają, gdy podchodzimy.