Rozdział 40 Więzi rodzinne i wizyty narzeczonej
Serena od razu to wyczuła. Gdyby nie było porównania, nikt nie wiedziałby, jak zła była Arabella i jak wspaniała!
Martha miała rację. Niech ten wiejski prostak zakosztuje rzeczywistości. Musiała wiedzieć, że Phillip zawsze był liderem i nigdy nie będzie szanował tak ograniczonych ludzi!
„ Nie przeszkadzaj mi w lunchu.”