Rozdział 142 Musimy porozmawiać dzisiaj
Theresa nagle sobie przypomniała. Tego dnia miała spotkać się z Lu Jinglim w sądzie. Ale czuła się zmęczona. Całe jej ciało było obolałe, a talia paliła ją od środka.
„Jestem słaba i zmęczona. Jesteś taka bezlitosna” – poskarżyła się Theresa. Musiał dać jej upust swoim pożądaniom i zrobiło mu się za gorąco. Zastanawiała się, jak udało jej się wytrzymać tortury i nie zemdleć.
Ale on potrafił stać i patrzeć na nią, jakby nic się nie stało. Nadal był tak silny jak zwykle.