Rozdział 244
Harlyn
Następnego ranka obudziłem się sam. Przyzwyczaiłem się do wstawania samemu, więc nie myślałem o tym zbyt wiele, po prostu wykonywałem swoją poranną rutynę przed śniadaniem.
Po wydarzeniach z ostatnich dwóch dni, naprawdę miałam nadzieję, że dzisiaj będzie dla mnie po prostu normalny dzień. Naprawdę nie chciałam mieć do czynienia z żadną negatywnością. Wiedziałam, że wyciągam rękę, ponieważ dopóki Theo i wszyscy związani z nim i jego ojcem będą na wolności, na pewno będą się działy negatywne rzeczy. Mam tylko nadzieję, że nie wpłynie to na tych, na których mi zależy, i wszystkich dobrych ludzi z Crimson Moon.