Rozdział 35 Arogancki i nierozsądny
Oczy Nicole rozszerzyły się na słowa syna.
Czy on naprawdę zabiera głos w mojej sprawie? Jakież to zaskakujące! Czując się wzruszona i wdzięczna za jego postawę ochronną, nie wiedziała, co powiedzieć na początku.
Twarz doktora poczerwieniała ze złości, gdy spojrzał na chłopca groźnie i powiedział: „Co ty przed chwilą powiedziałeś?”