Rozdział 225
„ Na szczęście nic poważnego się jej nie stało” – wyjaśnił natychmiast Gabe, widząc zirytowaną minę Wayne’a.
„ Nie powinna brać na siebie więcej, niż może udźwignąć” – mruknął Wayne, komentując zachowanie Anny.
Wstał po zamknięciu teczki. „W którym szpitalu ona jest?” – powiedział, zakładając kurtkę.