Rozdział 130
Karl podszedł do nich, gdy rozmawiali. Był wysoki i atrakcyjny jak model, a biały garnitur couture, który miał na sobie, sprawiał, że wyglądał jak dżentelmen.
„ Co tu robisz?” Jak wszyscy się spodziewali, najpierw porozmawiał z Peace. Peace natychmiast odpowiedział: „Co? Dlaczego nie mogę tu przyjść?” Karl potarł nos i uśmiechnął się, wyglądając na lekko zawstydzonego.
„ Nie o to mi chodziło. Chodzi o to, że ktoś mi powiedział wczoraj wieczorem, że już mnie nigdy nie zobaczy, ale dzisiaj pojawiła się tuż przede mną”. Powiedział.