Rozdział 134 Ranni
Miranda prychnęła i syknęła przez zaciśnięte zęby. Co za bzdury mówi ta kobieta? Jak śmie zadać jej takie pytanie?
Za kogo ona ją bierze, za idiotkę? Jak ona może być u boku tak słodkiego przystojniaka i nie podniecić się, żeby uprawiać z nim seks?
Przecież to ona kazała jej wmówić mu, że są razem od jakiegoś czasu i że jest jego narzeczoną. Jak może nie przespać się ze swoim narzeczonym?