Rozdział 15 Nie urodzę twojego dziecka
Śmierć Lance'a była ostatnią kroplą, która przelała czarę goryczy dla Gerarda i niemal zniszczyła jego ducha.
Gdy po raz pierwszy usłyszał nowinę o śmierci Lance'a, ogarnęło go uczucie smutku i żalu.
„Dziadku, Lance... Lance jest teraz w lepszym miejscu i już nie cierpi” – powiedział Brendan, próbując pocieszyć dziadka.