Rozdział 478 Nieoczekiwany gość
Kiedy Denver przybył na oddział, Travis był tam jedyną osobą.
Gestem dał Caroline znak, żeby poszła za nim i poprowadził ją do pobliskiego filaru. „Poczekaj tu chwilę. Możesz wejść, kiedy cię wpuszczę”.
„Dlaczego?” zapytała Karolina z powątpiewaniem.