Rozdział 375 Ten, który jest odpowiedzialny
„Nie, po prostu nie chcę, żebyś się o mnie martwił” – wyjaśnił Denver nerwowo.
Jednak Caroline nie była przekonana. Spojrzała na niego spokojnie, jej oczy były pełne miłości i troski. „Dlaczego ukrywasz przede mną tajemnice? Denver, dzielimy tę samą krew. Jestem tu dla ciebie.
Nie musisz się tak wyczerpywać. Nie popełniłeś żadnego błędu.